Zima to niełatwy okres nie tylko dla zwierząt, ale również dla roślinności, szczególnie tej przyulicznej. Główną tego przyczyną nie są ujemne temperatury, lecz chemiczne substancje, stosowane do utrzymania chodników i dróg. Duża ilość toksycznych substancji, nieuchronnie prowadzi do obumierania przyulicznej zieleni. Jak zapobiegać takim sytuacjom? Dowiedzmy się, dlaczego sól drogowa negatywnie wpływa na roślinność i poznajmy rozwiązanie, jakie zastosowano w Poznaniu.
W procesie utrzymania dróg i zieleni przyulicznej zimą, warto zwrócić uwagę na kontekst ekologiczny. Przyjęte w Poznaniu regulacje, odnoszące się do stosowania środków w celu utrzymania dróg, jednoznacznie wskazują, że ma to być piasek o granulacji do 1 mm. Wyjątkiem są sytuacje, gdzie występują opady marznącego deszczu, wówczas dopuszczalne jest zastosowanie środków chemicznych. Regulacje te dotyczą utrzymania chodników, placów, ścieżek rowerowych, lokalnych dróg.
Na jezdniach o znaczeniu podstawowym i strategicznym dozwolone jest stosowanie chemicznych środków (np. drogowej soli) i niechemicznych zgodnych z właściwymi regulacjami Ministra Środowiska, które informują o tym, jaki rodzaj środków powinien być stosowany w określonych warunkach pogodowych, a także ile wynosić może ich maksymalna dopuszczalna ilość.
Zapewnienie maksymalnego poziomu bezpieczeństwa uczestnikom ruchu drogowego nadal wymaga wykorzystania chlorku sodu, który wprawdzie jest substancją dopuszczoną do utrzymania dróg, ale działa również toksycznie na środowisko naturalne, co możemy dostrzec w obumierających krzewach i drzewach przyulicznych. Sól drogowa często jest także środkiem, służącym do zwalczania gołoledzi i roztapiania śniegu.
Środowisko bytowania krzewów i drzew przyulicznych nie jest łatwe. Warunki klimatyczne nie są najkorzystniejsze, dodatkowo nie ułatwiają tego:
Chlorek sodu przyczynia się do podwyższenia odczynu gleby. Odczyn alkaliczny hamuje pobieranie niezbędnych składników odżywczych, prowadzi do zamierania mikroorganizmów, znajdujących się w glebie, a w przypadku wyższego odczynu, także obumieranie roślin.
Spore ilości chlorku sodu prowadzą do powstawania zjawiska tzw. suszy fizjologicznej, czyli zatrzymania procesu pobierania przez rośliny, wody z podłoża. Jony sodowe i chlorkowe, które są pobierane i gromadzone przez rośliny. Wskutek zmian metabolizmu roślinnego, przyczyniają się do nekrozy blaszek liściowych, a także obumierania pędów i liści.
W wyniku reakcji chemicznej, zebrany w podłożu chlorek sodu oddziałuje destrukcyjnie, utrudniając podsiąkanie kapilarne.
Oddziaływanie tzw. solnego aerozolu również działa destrukcyjnie na roślinność. Wykorzystywanie solanki i soli zroszonej do utrzymania dróg ma związek z powstawaniem aerozolu solnego. Przejeżdżające samochody powodują unoszenie tych substancji w powietrzu. Jest to zależne od natężenia ruchu, prędkości samochodów i nawierzchni.
Niezmiernie istotną kwestią jest także odległość roślinności i ich lokalizacja. W niekorzystnej sytuacji znajdują się rośliny w pasach rozdziału, gdzie solanka jest rozpylana na nie z obydwu stron.
Uważa się, że rozpylana sól najgorzej oddziałuje na młode rośliny, których część już po pierwszej zimie obumiera. Szanse na przeżycie mają zazwyczaj te drzewa i krzewy, którym uda się zachować zdrowego przewodnika i odbudować zniszczone pędy i liście. Energia, którą roślina musi poświęcić na regenerację, a także opóźnienie samego procesu wegetacji osłabia je, co w rezultacie często kończy się atakiem szkodników i pojawieniem się chorób.
Nie istnieją rośliny odporne całkowicie na oddziaływanie chlorku sodu. Drzewa i krzewy znoszące umiarkowane zasolenie sadzone są coraz częściej. Dodatkowo już od ponad 11 lat w okolicach pasów drogowych umieszczane są maty foliowo-słomiane, które mają za zadanie ochronę zieleni przed unoszącym się zasolonym błotem pośniegowym. Rozwiązanie to sprawdza się najlepiej wówczas, gdy samochody poruszają się z niezbyt dużą prędkością. Maty ochraniają roślinność przed błotem zasolonym, jednak nie są tak skuteczne jeśli chodzi o unoszący się aerozol.
Od niedawna stosowane są także siatki cieniujące z polipropylenowego włókna, które mają za zadanie ochronę młodych krzewów i drzew, poprzez okrycie ich siatką. O montażu takich środków ochrony decyduje zasięg solanki, unoszonej przez samochody, dlatego najczęściej okrywa się młode drzewa, znajdujące się w okolicy najbardziej ruchliwych tras.
Aby solidnie przygotować odpowiednie narzędzia do skutecznej ochrony zieleni przyulicznej, należy już jesienią rozpocząć prace nad tym, znajdując także odpowiednie siatki, maty solne, i polipropylenowe, za pomocą których będzie można zapewnić bezpieczeństwo zieleni.Dodatkowo warto zabezpieczać drzewa stosując osłony pniów.